Po małej przerwie wracam do mojego bloga oraz zaczynamy z żoną małymi kroczkami urządzać nasz dom. Tak, tak zapomniałem pochwalić się, iż udało mi się nakłonić żonę do zmian w naszym domu:) Nie wiem czy wspominałem wcześniej moja małżonka jest zwolenniczką nowoczesnych i praktycznych rozwiązań, wszystko co związane z antykami kojarzy się jej z wnętrzami emerytów.
Zaczynamy od naszego salonu. W salonie wykładziny mamy ciemne, zakupione w LeroyMerlin.
Ściany i sufity białe. I tu zastanawiam się czy tak zostawić czy poczynić jakieś zmiany. Co do ścian to tu mam kilka pomysłów:
a) jedną ze ścian obłożyć kamieniem lub z cegły. A o to kilka przykładów, które przypadły do gustu z internetu.
Jeżeli ma ktoś jakieś ciekawsze rozwiązania to z przyjemnością poznam i będę wdzięczny za wskazówki.
Reszta ścian chce aby pozostała jednak biała. Salon jak już opisywałem jest dość duży 27-28 m2 z wyjściem na tyły domu. Coś podobnego jak na ostatnim zdjęciu, z tym ze mamy oprócz drzwi całą ścianę oszkloną. Nie wiem jeżeli ktoś coś może doradzić w kwestii ścian to również chętnie poznam. Choć wydaje mi się, że prostotę białych ścian trudno będzie przebić...
Kolejny pomysł, co do ścian to zastanawiałem się nad jakimiś panelami.. nie wiem jak to dokładnie się nazywa, coś jak na zdjęciach poniżej:
a) wersja lajt dół i góra sufit
b) wersja bardziej na bogato. Poniższe zdjęcie może nie jest najlepsze, ale nie znalazłem za dużo. Nie wiem jak dokładnie wyszukać i jak to określić (panele na ściany, ramy...???).
Powiem tak wstępnie jestem przekonamy do jednej ściany z kamieni/cegły, reszta białe ściany i z wersją lajt plintusów dolnych i góra.
Ponadto ścianę, którą chcę obłożyć kamieniem/cegłą żona chce kominek i rozglądamy się za ładnym projektem. Przedstawię je później.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz